Drugi dzień za nami. Dzisiaj udało nam się zdobyć dwie sprawności – męstwa i odwagi. Zaraz po porannej Mszy Świętej wyruszyliśmy na wyprawę w góry, by sprawdzić swoje siły i możliwości. Tak jak Dawid pokonaliśmy trudności i szczęśliwi acz zmęczeni wróciliśmy do ośrodka. Po kolacji czekało na nas kolejne zadanie – przygotowanie proporców, okrzyków oraz hymnu grupy. Mimo różnych trudności przy wykonywaniu zadań, dzień ten zakończyliśmy zadowoleni i gotowi na kolejne wyzwania. Podczas wieczornej modlitwy w kaplicy, dowiedzieliśmy się, że następnego dnia będziemy starali się pracować nad sprawnościami muzycznymi.
p. Magda
Przepraszam, że pozwalam sobie na „odrobinę prywaty” ale Mati ma dziś urodziny stąd wierszyk. Czy wiesz kochany wnusiu co znaczy Twoje imię? Twój patron Mateuszu żył niegdyś w Palestynie. Podatki celne zbierał, dzień cały w pracy siedział, gdy wszedł do niego Jezus – te słowa wypowiedział: „pójdż za mną ” a Mateusz mocno się uradował, poszedł za Zbawicielem bo bardzo Go miłował.Co widział to notował i szedł tak z Nim przez świat.Zostawił pokoleniom świadectwo tamtych lat.Dlaczego Mateusza zawołał Jezus – wiecie? On wiedział, że to imie to Boży dar jest przecie!
Wspaniałego spędzenia czasu Tobie i Wszystkim – dziadzio Jurek
Z okazji tych urodzin, Święty Mateusz postarał się o ciasto prosto z pieca.
Dziękujemy i pozdrawiamy!
Właśnie dowiedziałem się, że dzieci tego nie czytają a więc wierszyk zamieściłem bez sensu – „sorry” – dziadzio Jurek
Panie Jerzy,
wcale nie „bez sensu”! Wnuk przeczyta. Jak nie teraz to później, a taki wpis od Dziadka to skarb!
Pozdrawiam Serdecznie
Być może dzieci tego nie czytają, ale dorośli czytają dzieciom 🙂